forum o naszych kolanach

Mam zerwane ACL i uszkodzona łękotkę. Lekarz mówi, że to zrobi w dwóch etapach, najpierw łękotkę potem rekonstrukcję. Ale słyszałam, że to powinno być za jednym razem zrobione. Jak uważacie?

Owszem, można wykonać obie te procedury jednocześnie. Moim zdaniem jest to bardziej korzystne, gdyż każda kolejna artroskopia wiąże się z unieruchomieniem kolana, co wpływa na osłabienie siły i masy mięśniowej którą trudno odbudować. Aby kolano wróciło do pełnej sprawności musisz przygotować się na ok 3 miesięczną rehabilitację, którą najlepiej rozpocząć jeszcze przed zdjęciem szwów.
Rehabilitacja powinna obejmować :
zabiegi fizykalne, które w pierwszych tygodniach pomogą zmniejszyć stan zapalny,
terapię manualną, która przywróci prawidłowy zakres ruchomości
kinezyterapię czyli ćwiczenia które odbudowujące masę mięśnia czworogłowego uda oraz przywracają stabilność kolana

jestem już po obu operacjach, łękotka była w maju a rekonstrukcja z podaniem czynnika wzrostu miesiąc temu. wyprost miałam od razu dobry, z zalecenia chodzę o kulach i w stabilizatorze żeby ochronić przeszczep, ćwiczę 3 razy dziennie, a od kilku dni też z obciążeniem. ten stabilizator jest bardzo uciążliwy dla mnie bo dodatkowo osłabia mięśnie. nie mam fizykoterapii. za półtora tygodnia mam kolejną konsultację z lekarzem i rehabilitantem.

Z mojego doświadczenia z pacjentami wiem że po rekonstrukcji ACL ortezę wyprostną powinno się nosić od dwóch do trzech tygodni i to szczególnie w nocy bo wtedy nie mamy kontroli nad kolanem. Ważne jest żebyś teraz wzmocnił mięśnie a w szczególności głowę przyśrodkową mięśnia czworogłowego gdyż to ona odpowiada za stabilizacje kolana. Istotne są również ćwiczenia odbudowujące propiorecepcję, czyli czucie głębokiego stawu. Powodzenia

A byłas u innego ortopedy który uważa że powinno sie to robić za jedym razem? Ja uważam że jeżeli masz zerwane acl i uszkodzona lakotke ( i wiesz o tym juz!) to inaczej nie potrafie wytlumaczyc sobie checi dwokrotnego grzebania w kolanie jak tylko checia zysku tego "lekarza"... Bo za każdy taki zabieg słono sobie liczą.

Byłam u innego ortopedy, który mógł to zrobić za jednym razem ale nie umiał obsłużyć płyty z rezonansem. Zapłaciłam za wizytę 80 zł, nie wzbudził mojego uznania i wróciłam na szczęście do mojego lekarza, w publicznej przychodni. Jestem już po obu operacjach, były robione na NFZ w Jędrzejowie Łękotka w maju, rekonstrukcja w październiku, jestem w trakcie rehabilitacji i odzyskiwania sprawności .