Witam, nie wiem już gdzie szukać pomocy, więc liczę na to, że tu ją znajdę

Otóż, miałam wypadek, w którym ucierpiały moje obie rzepki - obie popękane, na szczęście bez przemieszczeń, zakończyło się na punkcji kolana i... 6 tygodni w gipsie. 3 dni temu ortopeda zdjął gips, diagnoza?
Lewe kolano w porządku, a prawe jeszcze do końca się nie zrosło i jeszcze 4 tyg. w ortezie na 0 stopni. Z tym, że ortopeda jest tak kompletnym durniem, że na nic mi nie potrafił odpowiedzieć, chciałam jechać do ośrodka na rehabilitację, to zabronił ze względu na niezrośniętą nogę, prawą mogę sama ćwiczyć w domu.
I tu się nasuwa problem. Możecie mi pomóc? Powiedzieć co mam robić? Jak samemu rehabilitować tą zrośniętą nogę?
Proszę o pomoc, 30 stycznia mam studniówkę 