forum o naszych kolanach

Witam Nie wiem czy to ten wątek, ale...
Już prawie od roku żyję z bólem w kolanach (na chwilę obecna już w obu). Dzisiaj byłam u ortopedy (drugiego, bo pierwszy zaproponował mi blokadę, co mnie nie satysfakcjonowało absolutnie) usłyszałam, że mam chondromalację rzepek, lateralizację i przerost fałd maziowych - co wszystko jest przyczyną bólu. Pan doktor powiedział mi, że wyjściem tymczasowym są środki przeciwbólowe, można się ratować fizjoterapią, ale na dłuższą metę to nie pomoże. Zaproponował mi zabieg u siebie w klinice: przecięcie troczków rzepki, shaving chrząstki i usunięcie fałd. Do wyboru wersja po jednym kolanie w odstępach czasowych lub oba naraz. Nie jest to tania 'impreza', a ja jako studentka dochodów pokaźnych nie mam, więc w ciągu najbliższego pół roku zabieg nie wchodzi w grę. Zastanawiam się czy naprawdę nie ma innej opcji? Najgorsze, że trenuję siatkówkę - treningi trzy razy w tygodniu, plus siłownia i często przy zmianie obciążeń ból mnie łapie. Ratuję się sztucznym lodem, bo przeciwbólowe i NLPZ traktuję jako ostateczną ostateczność (pierwszy ortopeda Nimesilem załatwił mi żołądek, więc jestem ostrożna).
I teraz nie wiem co ze sobą zrobić. Myślałam nad tym, żeby znaleźć ortopedę na NFZ i sie skonsultować, bo jak czytam i słucham o tym, że ludzie po artroskopiach i tym podobnych cierpią długo, bo np. diagnoza była zła, to prawdę mówiąc jestem przerażona. Zwłaszcza, że prowadzę intensywny tryb życia i pełna sprawność jest mi niezbędna...
Pomóżcie

Chciałbym wszystkim uzmysłowić że operacje shaving, przycinanie troczków nic nie daje. To nie tam jest problem. To jest kwestia biomechaniczna naszego ciała i prawidłowej ruchomości rzepki.

Szkoda,że w większości przypadków wypowiadasz sie tak zdawkowo, z reguły jednozdaniowo: "potrzebny jest osteopata i fizjoterapeuta". Intrygujące jest co wiesz, ale zbytnio się nie uzewnętrzniasz.
Parę stwierdzeń popieram w pełni (np. istota biomechaniki całego ciała), część jest dość kontrowersyjna (pływanie złe, laser to nie fizjoterapia, nie ćwiczyć jak jest obrzęk), z paroma bym sie nie zgodził mimo, ze ortopeda nie jestem (np. shaving nic nie daje a mimo tego jest stosowany praktycznie przy każdej artroskopii). http://www.ortopeda.net.pl/informacje_05.html
Nie wiem czy pojawiłeś sie tu dla reklamy czy dla pomocy. Gdybym mieszkał w Warszawie z chęcią bym sie umówił na wizytę. Może podasz do ogólnej wiadomości kim jesteś, będzie łatwiej, chyba że czegoś sie obawiasz? Pisanie, że opierasz sie na jakiś badaniach (daj linka?) lub że jesteś fizjo, terapeutą, instruktorem itd. Wszystko fajnie, tylko niestety nam to nic nie daje.
Wiemy, że ciężko jest tłumaczyć amatorom na forum będąc profesjonalistą w jakiejś dziedzinie, ale po to jest właśnie to miejsce, żeby sie dzielić swoją wiedzą, gdyż nie każdy ma możliwość/dostęp do dobrego ortopedy/fizjoterapeuty.
Parodiując pewien cytat ("Powiem ci tak. Trudno znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka... Ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko") - Powiem Ci tak. Trudno znaleźć dobrego ortopedę ale jeszcze trudniej dobrego fizjoterapeutę. Szczególnie,że ta dziedzina u nas raczkuje. Nie mowie o ilości wypuszczanych studentów z uczelni ale raczej chodzi mi o dobrych fizjoterapeutów, nie tylko z duża wiedzą i doświadczeniem ale także z dobrym podejściem do pacjenta i poświęceniem się dla niego tzn rozwiązaniem jego problemu, dotarciem do celu, pasją itd. Jak w większości zawodów dominuje schemat i znieczulica.
Ludzie po artroskopii i rekonstrukcji przechodzą schematyczna fizjoterapie/ rehabilitacje i nikt nie zwraca uwagi na nic innego. Dopiero jak po dłuższym czasie mamy problemy to sami zaczynamy drążyć temat w poczuciu, że jednak nie zajmowano się nami w należyty sposób i szukając przysłowiowej dziury w całym.

PS. Może możesz kogoś polecić w Trójmieście ewentualnie Elblągu.

Zgadzam się z Boulim i również zastanawiam się na ile chcesz nam pomóc, lukson.

Stwierdzenie, że problemy stawu rzepkowo-udowego najczęściej wynikają z zaburzonej biomechaniki (kończyn i nie tylko) jest jak najbardziej słuszne. Nie powinno też być żadną nowością dla uważnych czytelników forum. I NIE JEST nowością dla dobrych rehabilitantów i lekarzy, których jest co raz więcej (choć oczywiście ciągle jeszcze za mało)

Jeśli chodzi o shaving (a bardziej ogólnie plastykę chrząstki), przecinanie troczków - to również zgoda, że są to zabiegi które często nie przynoszą efektu, zwłaszcza jeśli są stosowane automatycznie, bez namysłu i bez właściwej rehabilitacji - z tego trzeba sobie zdawać sprawę i o tym pisaliśmy. Jednak SĄ z sukcesami stosowane nawet przez bardzo dobrych lekarzy, po wyczerpaniu innych środków typu rehabilitacja i starannym rozważeniu wskazań.
Podobnie jeśli chodzi o fałd błony maziowej - można i leczy się go rehabilitacją, jednak efekty nie zawsze są dobre/trwałe. Znam co najmniej 2 osoby, które prosty zabieg wycięcia takiego fałdu postawił na nogi. Dlatego, choć jest sporo racji w tym, co piszesz, lukson, nie mogę się zgodzić z Twoimi kategorycznymi twierdzeniami.

Nie jestem fachowcem, a tylko pacjentką "po przejściach" i jednego się nauczyłam na własnej skórze - że nie ma jednej metody, ani jednego fachowca, który jest w stanie każdemu pomóc czy jako jedyny posiadł wiedzę tajemną niedostępną innym - a tak się przestawiasz, lukson. Dla mnie godny zaufania fachowiec to taki, który zdaje sobie sprawę z takich rzeczy.

pływanie złe - już wyjaśniam - ciało nie lubi odciążenia natomiast warunki w wodzie są świetne do wczesnej rehabilitacji po operacji kolana ( tak jest w Stanach). problem jest definicji pływania - kto wykonuje to technicznie
laser to nie fizjoterapia - to jest dział fizykoterapii i ta procedura jest skuteczna do regeneracji tkanek powierzchownych (blizn oparzeń)
nie ćwiczyć jak jest obrzęk - zaburzona jest praca naturalnych zbiorników płynu z kolana oraz niewydolność naczyń. Póki nie usprawni się obronnych mechanizmów w kolanie nie należy ćwiczyć
shaving - zgadzam się ale z ortopeda z którym już trochę współpracuje mamy trochę inne zdanie na ten temat.
Pojawiłem się dla pomocy, a w szczególności do zwiększenia świadomości ludzi bo jest nieciekawie. Pacjentów mam naprawdę dużo więc dziękuje.Jestem fizjoterapeuta, osteopatą oraz instruktorem Pilates.
Pisanie, że opierasz sie na jakiś badaniach (daj linka) - zapraszam baza pubmed - wszystkie streszczenia
Wiemy, że ciężko jest tłumaczyć amatorom na forum będąc profesjonalistą w jakiejś dziedzinie, ale po to jest właśnie to miejsce, żeby sie dzielić swoją wiedzą, gdyż nie każdy ma możliwość/dostęp do dobrego ortopedy/fizjoterapeuty. zgadzam się
Parodiując ......dotarciem do celu, pasją itd. Jak w większości zawodów dominuje schemat i znieczulica. - ja bym chciał to zmienić dlatego zajmuję się diagnostyką narządu ruchu
Ludzie po artroskopii i rekonstrukcji przechodzą schematyczna fizjoterapie/ rehabilitacje i nikt nie zwraca uwagi na nic innego. U mnie tak nie jest. Pracuje w inny sposób i dlatego rzadko zdarzaja się problemy.

PS. Może możesz kogoś polecić w Trójmieście ewentualnie Elblągu.
Gabinet Masażu Leczniczego Wojciech Skrobot, Sopot
Nazwa / nazwisko. Wojciech Skrobot
Ulica ul. Bitwy Pod Płowcami 6 B
Miasto Sopot
Kod pocztowy 81-775
Województwo pomorskie
Telefon kom. 0501 183 700


Stwierdzenie, że problemy stawu rzepkowo-udowego najczęściej wynikają z zaburzonej biomechaniki ( to nie jest ogólne stwierdzenie ale temat jest o wiele poważniejszy - np. jak opadnięcie kości łódkowatej wpłynie na biomechanikę całego ciała - polecam spytać ortopede - oni są od operowania a nie od diagnozowania zaburzeń pracy ciała

Nie powinno też być żadną nowością dla uważnych czytelników forum - tylko co chwile rejestruja sie nowi uzytkownicy i chodzi o uświadomienie ich.
I NIE JEST nowością dla dobrych rehabilitantów - rzadko spotkane zjawisko ale mozliwe i lekarzy - przepraszam to dlaczego operują ??????????????

po wyczerpaniu innych środków typu rehabilitacja i starannym rozważeniu wskazań...??? z tym sie nie zgodze. przy dobrej rehabilitacji tak nie jest - i osobiście uważam że wole mieć w kolanie zaburzone mechanizmy a nie kolejny uraz (operacja) - możemy wtedy obserwować jak mózg odbiera tą informację.
Do czego służy błona maziowa i skąd ten przerośnięty fałd? polecam się chwile zastanowić

Nie ma metody ale jest ANATOMIA, FIZJOLOGIA, HISTOLOGIA , BIOMECHANIKA , EMBRIOLOGIA KONCEPCJA PRACY ŁAŃCUCHÓW W CIELE CZŁOWIEKA - to są obowiązujące dziedziny o których się zapomina.
Nie jestem fachowcem, a tylko pacjentką "po przejściach" i jednego się nauczyłam na własnej skórze - że nie ma jednej metody, ani jednego fachowca, który jest w stanie każdemu pomóc KAŻDEMU NIE ALE WIĘKSZOŚCI TAK. TYLKO NAJPIERW TRZEBA CHCIEĆ COŚ ZMIENIĆ I POSŁUCHAĆ KOGOŚ KTO ZAPROPONUJE COŚ INNEGO.
Pracowałem w jednej z najlepszych klinik w Warszawie gdzie chondromalację u pacjentów leczą 2 lata. Dziękuje mi zajmuje to o wiele mniej czasu. Fachowców nie ma. W medycynie nie ma powtarzalnych przypadków nie ma powtarzalnych metod. Coś co jest skuteczne u jednego pacjenta nie będzie takie samo u drugiego.Mamy stan pacjenta - dobrą diagnozę i jeszcze lepsze leczenie.

JESTEM SPECJALISTĄ KTÓRY OPOWIEDZIAŁBY O OPERACJACH ( PRAWDĘ) I O FIZJOTERAPII W NAJLEPSZYCH PLACÓWKACH W WARSZAWIE. NIE CHCE TEGO ROBIĆ. NIE CHCE ZAMIESZANIA. PRAGNE TYLKO POINFORMOWAĆ ŻE ZANIM POJDZIE KTOS NA KOLEJNY ZABIEG NIECH SIE CHWILE ZASTANOWI POPYTA, SKONSULTUJE ALBO SPROBUJE CZEOS INNEGO.
JEŻELI KTOŚ CHCE SIĘ O COŚ ZAPYTAĆ SŁUŻĘ POMOCĄ.
CHCIAŁEM ZASYGNALIZOWAĆ ŻE CAŁY CZAS DOKSZTAŁCAMY SIĘ I PRÓBUJEMY ODPOWIEDZIEC NA WIELE PYTAN - DLACZEGO ZACZELO BOLEC KOLANO A NIE BYŁO URAZU. CIAŁO LUDZKIE MA MOŻLIWOŚCI SAMOLECZENIA ALE TRZEBA MU POMÓC.

Mam chondromalacje III stopnia w obu kolana. Dwa lata temu przeszłam artroskopie - w styczniu prawe kolano, w kwietniu lewe i powiem szczerze, że był rezultat (niestety nie na długą mete). Kilka miesiecy po artroskopii pojechałam w góry, bardzo aktywnie spedziłam ten czas i wogole nie bolały mnie kolana! co bardzo mnie ucieszyło po jakimś czasie znow ból wrocił, ale troszke inny, mniejszy ? nosze opaski uciskowe co pomaga mi na codzień miałam zastrzyki Hialux dostawowe - też w jakimś stopniu pomogły. Obecnie czekam na kolejny zabieg tj. uwalnianie troczków bocznych rzepki, jednak nie jestem pewna czy to jest skuteczna metoda... z tego co słyszalam, ludzie po tym zabiegu nie odczuli żadnych zmian.

Dzięki, że znalazłeś czas aby nieco bardziej się rozpisać.
Zgadzam się w wielu aspektach i rozumiem Twój bunt (śmiem twierdzić, że jak mało kto). Cieszę się, że są fachowcy, którzy się buntują i chciałabym aby wynikło z tego coś dobrego.
Jednak Twoje posty już wywołują zamieszanie i są bardzo dalekie od obiektywizmu i ważenia spraw.

Wydzieliłam dział Rehabilitacja po luksonowemu, w którym możesz pisać i w którym każdy zainteresowany może zadawać Ci pytania.
Pomożesz nam najwięcej zmniejszając ilość autoreklamy i krytyki innych, a inwestując w spokojne tłumaczenie i jasne informacje, które będziemy w stanie zrozumieć.


Bardzo prosiłabym o rzeczowe rozwinięcie. Stawianie tajemniczych pytań jako żywo przypomina metody wszelkiej maści uzdrowicieli i cudotwórców.

Dziękuję w imieniu wszystkich forumowiczów za polecenie fachowca z innego rejonu. Ciągle mamy ich za mało.
I zapraszam do dalszej współpracy.

Chętnie. Jutro wieczorem część pierwsza na temat fałd błony maziowej. Co możemy z tym zrobić.

Dzięki za odpowiedź i czekamy na więcej.

Witam

Na wstepie chce dodac ze bardzo sie ciesze ze ktos taki jak lukson zdecydowal sie pomagac na forum.W sumie to bardzo na to liczylem.Szczerze to ci nie zazdroszcze,bo sam wiem jak napoczatku traktowalem swojego fizjoterapeute(jak znachora).Z drugiej strony musze ci pogratulowac odwagi,bo wiem ze nie kazdy chce sie udzielac.Jako pierwszy bedziesz mial przekichane!

pozdrawiam