forum o naszych kolanach

Wprawdzie już mamy dwa wątki na temat zastrzyków, ale ostatnio ukazały się na rynku zastrzyki (jak w tytule), które przyjmuje się do kolana tylko raz. Jest to na pewno bardzo wygodne, a lekarz dodatkowo podkreślał, że dużo bezpieczniejsze, bo każdy zastrzyk oznacza jednak wchodzenie do jamy stawu i jest taką małą operacją. Pytanie czy jest równie skuteczne jak 3 zastrzyki? Lekarz twierdził, że jak najbardziej.

Za jego radą zdecydowałam się więc dopieścić kolano po zabiegu przy pomocy Durolane. To trzecia już w mojej karierze kuracja kwasem hialuronowym. Podanie zastrzyku było praktycznie bezbolesne i podobnie czuło się kolano po nim. Mocno zabolało tylko w momencie przebijania się przez torebkę stawową - po zabiegu lekarz dopatrzył się na igle jakiegoś "zadziora" i stwierdził, że to dla tego. Hmmm... .

Po kilku tygodniach od zastrzyku, w zasadzie nie widzę, żadnej zauważalnej poprawy... (podobnie zresztą jak po kuracji Synviskiem kilka lat temu)

A jaki jest koszt?

Na razie dość wysoki - ja płaciłam 900 zł, jednak spodziewam się , że można znaleźć i niższe ceny.

Ech... czyli w sumie wychodzi na podobną cenę jak płacenie za 3 'zastrzyki'. Ewo - naprawdę nie czujesz żadnej poprawy - mniej pykania albo cokolwiek? Ja się zastanawiam nad kolejną serią iniekcji dostawowych, ale mój fizjoterapeuta też na to patrzy sceptycznie... w sensie takim, że to raczej takie 'placebo' niż terapia...

Ja się spotkałem z opiniami tego typu że raz do roku można sobie zafundować taką seryjkę "zapobiegawczo" aby było lepsze smarowanie. Jednak wcale mnie nie dziwi że Ewa nie poczuła różnicy, każdy reaguje inaczej. Ja się staram stosować do tego, myślę że nie zaszkodzi...

Potwierdzam - nie poczułam jakiejś wyraźnej różnicy (podobnie jak po ostatniej serii parę lat temu). Ale jakoś wierzę, że to było potrzebne i może choć troszeczkę pomogło - tylko nie każcie mi tego tłumaczyć .
Gwarancji nie ma i rzeczywiście niektórzy fachowcy są sceptyczni (swego czasu sporo o tym czytałam), ale tyle dotarło do mnie pozytywnych opinii, że jeśli tylko masz trochę kasy - to uważam, że warto spróbować jakichkolwiek zastrzyków z kw. hial.

W srode (06.07.2011) mialem zastrzyk Duro (900zl). Potwierdzam: iniekcja bezbolesna (tyle co przebicie sie przez skore). Rezultaty na razie niezauwazalne, ale fakt ze nie odbylem zadnego bardziej intensywnego treningu od tamtej pory. Mam nadzieje, ze to choc troche pomoze i zmniejszy dolegliwosci zwiazane z obrzekiem kolana praktycznie po kazdym intensywniejszym treningu.

Witam. Jakiś czas temu odwiedziłam spec. ponieważ nie mogłam sobie poradzić z bolem kolana. Okazało się że poza lewym kolankiem prawe również jest chore:( Mam dopiero 16 lat, więc odradzono mi artroskopii a zaproponowano zastrzyki z podaniem leku o nazwie synvisc.
Mam pytanie. Czy ktoś z Państwa miał już do czynienia z tego typu zabiegiem, czy to bolesne i czy długo trzeba czekać na efekty. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam!

Bolesność zależy od indywidualnych właściwości. Jednych boli, innych nie. Mnie nie bolało. Efekt jest właściwie od razu, najpóźniej po 1-2 dniach
Nie nastawiaj się na nic. Decyzja o odroczeniu artroskopii jest bardzo dobra Dodatkowo możesz się wspomóc glukozaminą

Ja też zastanawiam się nad zastrzykami. Wszelkie jak dotąd próby rehabilitacji ruchowej kończą się tym, że kolano daje bardziej popalić niż przed ćwiczeniami. Ortopeda nie namawiał do artroskopii (decyzja należy do mnie). Na razie podziękowałem i chyba uderzę w stronę zastrzyków. Na razie nic innego mi nie pozostaje
Coraz bardziej oswajam się z myślą że z kolanem będę się męczył do końca życia...