Może chodziło o usunięcie fałdu błony maziowej? Jeśli lekarz stwierdził, że to on i tylko on jest przyczyną chondromalacji usunięcie go mogłoby dać dobry efekt.
Co do nastawienia na zysk, zgadzam się. Też miałam to nieprzyjemne wrażenie. Wiadomo, że za usługi trzeba płacić, szczególnie za takie i opiekę doskonałych fachowców, ale jednak pewien kac jest. Szczególnie wprowadzenie 5 zł opłaty za parking dla pacjentów wydało mi się niesmaczne. Gdy się płaci 250 zł za wizytę to by się już naprawdę nie wygłupiali. A jak ktoś chce odwieźć pacjenta na rehabilitację i po niego wrócić chyba musi płacić 10 zł? Nie pytałam - unikałam tego parkingu.
Ktoś tutaj pisał, że pierwsza wizyta u lekarza była sensowna, a druga już krótka i frustrująca. U mnie było bardzo podobnie - na pierwszej wizycie dokładne badanie i w miarę cierpliwe odpowiadanie na pytania. Później już załatwianie pacjenta w tempie błyskawicznym. Było to szczególnie przykre po zabiegu, kiedy pojawił się stres i sporo niewiadomych, czułam się po prostu zbywana. Jest możliwość, aby lekarz przyszedł obejrzeć pacjenta w czasie rehabilitacji, jednak ta wizyta była tak szybka, lekarz poruszał i zbadał błyskawicznie kolano, oświadczył że wszystko jest w porządku i poszedł. Chyba miał rację, jednak załatwienie sprawy w tak bezosobowy sposób, brak wyjaśnienia wątpliwości czy porozmawiania chwilę właściwie tylko zwiększył stres. Tak samo było w czasie wizyty kontrolnej - byle szybciej. Nie wymagam od lekarza aby był Matką Teresą, wiem, że oni mają bardzo dużo pracy, ale w takim ośrodku oczekiwałabym innego potraktowania i umiejętnego podejścia do stresu i wątpliwości pacjenta. Na pewno miałoby to dobry wpływ na całe leczenie.
Inny przykład: lekarz nie powiedział mi ile będzie trwało dochodzenie do siebie po zabiegu. A ja już nie spytałam, bo byłam pewna że jak artroskopia to pewno 4-6 tygodni, tyle mówili mi poprzedni lekarze. Błąd w założeniach - wszystko zależy od tego co jest zrobione, ale dopiero teraz to wiem. Potem zapytałam o to już rehabilitanta i odpowiedział mi: "nie wiem, proszę spytać lekarza". A dostęp do lekarza nie jest łatwy. Okazało się, że 3 miesiące byłam na zwolnieniu. Drobiazg

Nie mam wątpliwości, że są tam dobrzy fachowcy, warunki na oddziale naprawdę bardzo dobre, rehabilitacja też, choć też bardzo droga i akurat u mnie wszystko szło bardzo powoli. Ale nie wiem, czy zdecydowałabym się tam na zabieg jeszcze raz.
Czy mi pomogli. Powiem szczerze - trudno powiedzieć... może trochę.