Witam Wszystkich serdecznie!
Mam 30 lat i pewien problem z kolanami (nie tak wielki wielki jak większość opisanych na forum, ale jednak jest).
Od ok. roku bolą mnie kolana. Kolana bolą mnie zwłaszcza podczas siedzenia, wtedy kiedy siedzę pod nieodpowiednim kątem tj. zwłaszcza pod kątem prostym lub szerszym. Kolana bolą mnie również gdy siedzę za wysoko i nogi mi zwisają w powietrzu. Są sytuacje, że podczas takiego nieodpowiedniego siedzenia rzepka mi się przesuwa w jakby nieodpowiednie miejsce i jak wstanę to kuleje i mam problemy z chodzeniem i dopiero jak pochodzę dłużej i coś tam jakby wskoczy, to przestaje mnie boleć. W pracy wyregulowałam sobie tak krzesło, że jest w miarę w porządku. Ale muszę uczęszczać na dodatkowe zajęcia, gdzie nie mam wpływu na to na czym siedzę (jest to amfiteatralna sala wykładowa) i wtedy mam rzeczywisty problem. Siedzenia są wysokie i nogi mi zwisają:/ Z tego co zdążyłam poczytać o stawach to moje objawy są chyba niecharakterystyczne, bo przy zwyrodnieniu stawów powinno chyba najbardziej boleć przy mocno zgiętych kolanach, a u mnie tak nie ma. Przysiady robię bez problemu (trochę mi tylko stawy strzelają).
Generalnie najlepiej jest wtedy kiedy chodzę - kolana przestają mnie boleć. Jestem osobą szczupłą. Nigdy nie miałam żadnego urazu kolan. Dodam jeszcze, że mam też bóle stawów wokół kostek (ale to może po prostu z przeciążeń).
W tym tygodniu wybrałam się pierwszy raz do ortopedy. Stwierdził, że mam wysoko ustawione rzepki i stąd może być ból. Podczas wizyty miałam wykonane zdjęcie rtg. Lekarz pooglądał zdjęcie (nie było jeszcze opisu) i kazał mi stosować tran i Flexus przez 3 miesiące + maści. Pan Doktor jest bardzo dobrym specjalistą, ale małomównym i nie do końca zrozumiałam co mi jest. Wynikało, że chyba wszystko jest w miarę ok i nie ma się czym martwić. Ewentualnie mam zgłosić się do kontroli za 3 miesiące. Pan doktor wspomniał tylko, że mogłabym pójść do lekarza na NFZ i dostać skierowanie na rezonans (ale mówił, że to ewentualnie, a nie koniecznie).
Dzień później odebrałam opis zdjęcia rtg moich stawów kolanowych, gdzie jest napisane: " Nasady kostne tworzące stawy kolanowe wykazują zmiany deformacyjnozwyrodnieniowe w postaci zaostrzeń i wyciagnięć krawędzi powierzchni stawowych i wyniosłości miedzykłykciowych. Zwiększona sklerotyzacja podchrzestna powierzchni stawowych kłykci piszczelowych. Rzepki nieco przyciagniete, szpary stawowe zachowane".
W związku z tym nie nie do końca wiem co jest przyczyną mojego bólu - czy te wysokie rzepki, o których mówił lekarz czy te zwyrodnienia wynikające z opisu z rtg ?
Chciałam ponownie zacząć chodzić na fitness (po przeszło rocznej przerwie) i nie wiem czy w tej sytuacji mogę (zapomniałam spytać się Pana Doktora) ? Pomyślałam, że może te bóle są związane z tym, że zaprzestałam aktywności fizycznej.
Jestem laikiem w sprawie kolan i muszę trochę bliżej poznać problemy tego schorzenia. Również ze względu na moją Babcię, która w tym tygodniu miała miała wstawianą w szpitalu endoprotezę stawu kolanowego i czeka ją rehabilitacja.
Pozdrawiam Wszystkich, lesny.elf
|