forum o naszych kolanach

Teraz jest 28 mar 2024, o 17:25

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Chondromalacja II stopnia a taniec
PostNapisane: 18 cze 2013, o 19:15 
Offline

Dołączył(a): 18 cze 2013, o 18:39
Posty: 3
Typ użytkownika: Kolanowiec początkujący
Mój problem: Chondromalacja II stopnia
Witam!
Chciałabym opisać przebieg mojego urazu :)
Pod koniec marca podczas rozgrzewki na fitnessie, dokładniej przy stepie z machnięciem nogi w bok, odczułam ból kolana. Zignorowałam go, chociaż nie mogłam wykonywać wszystkich ćwiczeń. Tańczyłam 13 lat w zespole baletowym i byłam przyzwyczajona do wszelkiego rodzaju bólu ciała, którego nigdy nie zdarzyło mi się leczyć. Kolejne dwa dni byłam aktywna fizycznie, kolano nie dokuczało tak bardzo. Poszłam na wf i znów - rozgrzewka. Tym razem to było machanie na boki nogą zgiętą pod kątem 90 stopni, wyciągniętą do przodu. Po odstawieniu nogi kolano odmówiło posłuszeństwa. Od tamtego czasu kuleję.
Poszłam do lekarza w Pile, miałam zrobione RTG - kolano całe. Lekarz nogę pozginał, popukał, stwierdził, ze więzadła i łąkotka całe, że muszę odciążyć nogę, chodzi o dwóch kulach przez kolejne dziesięć dni, co najmniej. Jak mi kazał, tak zrobiłam, ból ciut zelżał, ale nadal był uciążliwy. Miałam zrobione USG, które również nic nie wykazało. W międzyczasie zrobiło mi się jakieś zwapnienie na wysokości więzadła rzepki, wg lekarza niegroźne.
Za namową rodziny, która twierdziła, że udaję, przesadzam i jestem zbyt pesymistycznie do tego nastawiona poszłam do fizjoterapeuty. Nastawił mi kolano i kręgosłup, twierdząc, że to własnie on był przyczyną bólu kolana. Według niego wysunęła mi się lekko łąkotka, w środku wszystko się poprzestawiało i naciągało mi ścięgna i więzadła w złą stronę. Teraz miało być z dnia na dzień lepiej.
Poprawę zauważyłam mniej-więcej po tygodniu, bo zaraz po nastawianiu bolało przeokropnie. Rzeczywiście, ból zelżał z jednej strony - lewy bok kolana miałam wcześniej obolały tak, że nie mogłam go dotknąć. Pozostał ból naokoło i pod rzepką. Mój ortopeda na mnie nakrzyczał, ze w ogóle poszłam do "znachora", jak to ujął. Znów zrobił mi usg, dwa razy dokładniej niż wcześniej, z każdej możliwej strony, nawet porównał z drugim kolanem i... Nic.
Dał mi skierowanie na rezonans magnetyczny (niestety bez refundacji), poszłam więc prywatnie.
Dostałam wynik według którego w części środkowej i przyśrodkowej znajduje się chondromalacja II stopnia, ogniska 2-3 mm. Opis zawierał jedynie to i informacje, że cała reszta więzadeł i łąkotek jest w porządku.

Uciążliwy ból czuję od tamtego czasu i chodzę wciąż o jednej kuli, gdyż nie byłabym w stanie dojść na uczelnię i wejść trzy

Mam parę pytań z tym związanych:
1. Czy drugie kolano również jest na to narażone? Odczuwam w nim ból, często mi strzela, ale zrzuciłam to na karb skakania na nim od ostatnich 3 miesięcy (a poza tym strzelało mi w kolanach od dawna, zapewne przez taniec).
2. Czy musiałabym robić rezonans lub artroskopię, żeby się tego dowiedzieć?
3 Czy po operacji/fizjoterapii będę w stanie powrócić do tańca w jakiejkolwiek formie?
4. Czy ktoś wie, czy z taką chorobą mogę zostać wykluczona z egzaminów do szkoły teatralnej (o Wydziale teatru Tańca przestałam już marzyć)?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chondromalacja II stopnia a taniec
PostNapisane: 26 cze 2013, o 22:56 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 16:43
Posty: 1065
Lokalizacja: Wrocław
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: Zm. zwyrodnieniowe
Chondromalacja III-IV
Boczne przyparcie rzepki
Reaktywne zapalenie stawów (?)
1. Nie można tego wykluczyć - zwłaszcza, że druga noga jest teraz bardziej obciążana. No a przede wszystkim taniec, jest obciążający dla stawów, więc na pewno jesteś narażona (co nie znaczy skazana) na problemy i szybsze niszczenie chrząstki w szczególności...
Mam jednak wrażenie, że lekarz nie widział jeszcze wyniku rezonansu, pokaż mu go i weź płytę. Oprócz przeczytania opisu może jeszcze sam obejrzeć badanie...
2. Artroskopii nie stosuje się do celów diagnostycznych (a w każdym razie bardzo rzadko) więc o tym nie myśl. Rezonans wykonuje się raczej gdy są konkretne przyczyny/problemy i najlepiej skonsultować się z lekarzem. Sam rezonans też niczego nie rozstrzygnie - jest jednym z badań, a nie wyrocznią, która powie nam wszystko... Przypuszczam, że teraz Ci go nie zaleci. No, ale jak masz pieniążki to nikt Ci nie zabroni.
3. Z artoskopią naprawdę się nie śpiesz. Zresztą taka chondromalacja raczej nie jest do niej wskazaniem. Dobra rehabilitacja, powinna pomóc, ale na pewno trudno to rozstrzygnąć. Szczególnie przez internet ;-).

Możesz też rozważyć konsultację z innym lekarzem - tylko postaraj się znaleźć naprawdę dobrego, najlepiej znającego się na sportowcach. Czasem znalezienie problemu w kolanie nie jest łatwe... uzbrój się w cierpliwość.

_________________
Pomożesz innym dzieląc się swą wiedzą i doświadczeniami. Zacznij od działu "Gdzie się leczyć". On jest najważniejszy...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chondromalacja II stopnia a taniec
PostNapisane: 27 cze 2013, o 16:27 
Offline

Dołączył(a): 18 cze 2013, o 18:39
Posty: 3
Typ użytkownika: Kolanowiec początkujący
Mój problem: Chondromalacja II stopnia
Bardzo dziękuję za odpowiedź :) Myślałam nad tą artroskopią, bo wydawało mi się, że dzięki niej do października wrócę do chociaż względnej sprawności, ale chyba rzeczywiście, będę musiała się USPOKOIĆ, chociaż po trzech miesiącach utykania można stracić cierpliwość ;)
Odkąd miałam robiony rezonans nie widziałam się z lekarzem, gdyż studiuję w innym mieście, niż moje rodzinne, a właśnie tam się leczę. W związku z zakończeniem przeze mnie roku akademickiego mogę zacząć wizyty/leczenie. Co do lekarza - mój tata zaproponował REHASPORT w Poznaniu, wiem, że oni właśnie zajmują się między innymi sportowcami. Poznań będzie droższy i będę musiała tam dojeżdżać, ale chyba się skuszę ;)

Mam jeszcze pytanie - czy chondromalację można stwierdzić przez USG?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chondromalacja II stopnia a taniec
PostNapisane: 27 cze 2013, o 17:11 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 16:43
Posty: 1065
Lokalizacja: Wrocław
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: Zm. zwyrodnieniowe
Chondromalacja III-IV
Boczne przyparcie rzepki
Reaktywne zapalenie stawów (?)
Super, że możesz to sobie tak zorganizować. To jest na pewno dobry start.

USG nie jest najlepszym badaniem do potwierdzenia chondromalacji. Po pierwsze części powierzchni stawowych "nie widzi", po drugie nie jest wystarczająco dokładne. Ale na pewno może dać pewne pojęcie i coś wnieść.

Naprawdę na razie nie przejmuj się tak chondromalacją. Nie mówię, że należy ją zlekceważyć... Ale chondro 2. stopnia ma bardzo wielu ludzi i żyją, uprawiają sporty. To wszystko nie jest czarno-białe. Pisaliśmy o tym sporo w dziale Chondromalacja. Najlepiej dać się zdiagnozwać i posłuchać dobrego lekarza. Przynajmniej na początek :-).

_________________
Pomożesz innym dzieląc się swą wiedzą i doświadczeniami. Zacznij od działu "Gdzie się leczyć". On jest najważniejszy...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chondromalacja II stopnia a taniec
PostNapisane: 30 cze 2013, o 01:00 
Offline

Dołączył(a): 18 cze 2013, o 18:39
Posty: 3
Typ użytkownika: Kolanowiec początkujący
Mój problem: Chondromalacja II stopnia
Jeszcze raz dziękuję :)

Czytałam temat z wieloma obszernymi artykułami/badaniami/poradami, rozwiało mi to wiele wątpliwości :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chondromalacja II stopnia a taniec
PostNapisane: 30 cze 2013, o 10:40 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 16:43
Posty: 1065
Lokalizacja: Wrocław
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: Zm. zwyrodnieniowe
Chondromalacja III-IV
Boczne przyparcie rzepki
Reaktywne zapalenie stawów (?)
Wszystko byłoby dużo prostsze, gdyby jedynym problemem była chondromalacja i mielibyśmy na nią lekarstwo jak na grypę, ale na nasze nieszczęście tak nie jest... Miejmy jednak nadzieję, że fachowcy w Rehasporcie dadzą radę, a Ty będziesz mogła wrócić do tańca :-). Powodzenia. Daj znać jak Ci poszło...

_________________
Pomożesz innym dzieląc się swą wiedzą i doświadczeniami. Zacznij od działu "Gdzie się leczyć". On jest najważniejszy...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chondromalacja II stopnia a taniec
PostNapisane: 26 sie 2013, o 13:22 
Offline

Dołączył(a): 26 sie 2013, o 13:14
Posty: 1
Typ użytkownika: Profesjonalista
dkąd miałam robiony rezonans nie widziałam się z lekarzem, gdyż studiuję w innym mieście, niż moje rodzinne, a właśnie tam się leczę. W związku z zakończeniem przeze mnie roku akademickiego mogę zacząć wizyty/leczenie. Co do lekarza - mój tata zaproponował REHASPORT w Poznaniu, wiem, że oni właśnie zajmują się między innymi sportowcami. Poznań będzie droższy i będę musiała tam dojeżdżać, ale chyba się skuszę

_________________
http://www.cert-killer.me


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL