forum o naszych kolanach

Teraz jest 19 kwi 2024, o 02:02

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Dwa pytania do weteranów/ekspertów
PostNapisane: 31 mar 2013, o 17:35 
Offline

Dołączył(a): 20 sie 2009, o 10:45
Posty: 22
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: chondromalacja obustr., kłopoty z odbudową mm. czworogłowych
Dawno tu nie pisałam. Tak w skrócie: w jednym kolanie mam III stopień chondromalacji a w drugim II (wg MRI) a dolegliwości mam prawie identyczne w obu. Mam duże dolegliwości: chodzę bardzo wolno, jestem w stanie przejść najwyżej kilkadziesiąt metrów (w porywach kilkaset), po schodach nie chodzę w ogóle od 1,5 roku, nie kucam, nie klęczę, nie jestem w stanie prowadzić samochodu, ani nosić niczego cięższego. Sporo napisałam o sobie też tutaj: viewtopic.php?f=29&t=705
1) Do tej pory operowana nie byłam. (Akurat i mój ortopeda, i ja mamy wątpliwości czy to jest dla mnie w tym momencie korzystna opcja :D) Cały czas ćwiczę, ale głównie ćwiczenia na wyprostowanych nogach i z minimalnymi obciążeniami.
Nigdy nie chodziłam o kulach, nogi mam słabe, ale stabilne, ale teraz zaczynam się zastanawiać czy gdybym spróbowała chodzić o kulach, to czy nie byłabym w stanie dzięki temu przejść więcej i szybciej, a to by się przydało mi w życiu. A czy kule mogłyby pomóc w chodzeniu po schodach? Da się tak oprzeć ciężar ciała na kulach, żeby nie obciążyć nogi (i się nie przewrócić)?
2) Mam jeszcze pewien problem i chciałam Was zapytać czy ktoś z Was ma podobnie. Otóż bardzo pogarsza się stan moich kolan po tym, jak ktoś mi je bada. Najgorzej było po badaniu przez lekarzy z ZUS-u, ale po badaniu przez profesora ortopedii albo po opukiwaniu kolan przez neurologa też miałam dolegliwości. I to nie jest tak, że samo badanie jest bolesne (najwyżej lekki dyskomfort), zaraz po boli trochę, najgorzej jest wieczorem i na drugi, trzeci dzień. Bywało tak, że np. przed badaniem byłam w niezłej jak na mnie formie - byłam w stanie przejść nawet kilkaset metrów, a po badaniu ledwo chodziłam po mieszkaniu, a powrót do stanu sprzed bad. zajmował mi kilka tygodni. Jest to dla mnie bardzo duży problem w tej mojej chorobie, bo dobrze by było pochodzić po lekarzach i szukać ratunku, ale oni tego nie rozumieją, mówią, że muszą zbadać, a ja wychodzę na histeryczkę :( A takie pogorszenie nigdy mi nie jest na rękę, bo mam dziecko, obowiązki...Każda odrobina sprawności więcej jest na wagę złota. Chciałabym, aby ktoś mi wyjaśnił dlaczego tak się dzieje, o czym to może świadczyć???


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dwa pytania do weteranów/ekspertów
PostNapisane: 1 kwi 2013, o 17:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 16:43
Posty: 1065
Lokalizacja: Wrocław
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: Zm. zwyrodnieniowe
Chondromalacja III-IV
Boczne przyparcie rzepki
Reaktywne zapalenie stawów (?)
Cześć Agnieszko,

smutno słyszeć, że tak się u Ciebie sprawy rozwijają, ale cóż czasem tak się zdarza (coś o tym wiem) i trzeba sobie radzić :-).
Moje doświadczenia z kulami. Dla mnie na schodach były bardzo pomocne. A właściwie była pomocna, gdyż z wyjątkiem okresu bezpośrednio po operacji pomagałam sobie jedną kulą a drugą ręką łapałam poręcz. To doskonale spełniało swoje zadanie, a noszenie ze sobą jednej kuli jest dużo wygodniejsze niż dwóch. Nie daje to całkowitego odciążenia (nogi nie są w powietrzu), ale odciąża w sporym stopniu. Całkowitego odciążenia raczej nie polecam (no chyba, że zaleci lekarz). Po pierwsze rozleniwia nogę, po drugie bardzo mocno obciąża ręce i wyczerpuje.

Jeśli chodzi o chodzenie po płaskim, to czy z jedną czy z dwoma w zasadzie wybierasz sobie jedną nogę do odciążania. Jak rozumiem u Ciebie problemem są obie. Ja kiedyś próbowałam odciążać obie, stawiając kule naprzemiennie, ale jakoś to zarzuciłam. Dla mnie po płaskim kule zawsze są balastem i spowalniają. Tak więc używam ich tylko w czasie rekonwalescencji po zabiegu - kiedy noga nie toleruje obciążeń.

Mam jednak inne patenty, balkoniki dla starszych osób. Model taki http://www.activ-med.pl/product.php?cid=17&pid=154 albo podobny umożliwia całkiem mocne wsparcie się na rączkach (wręcz zawiśnięcie na nich) i wędrówkę z odciążeniem obu nóg. Dodatkowo podpórka do siedzenia pozwala na odpoczynek np. w kolejce do sklepu. Ten jest jednak akurat dość ciężki, więc jeśli miałabyś go nosić to duże utrudnienie. No i na schodach raczej nie zadziała. Trzeba obejrzeć kilka, wypróbować...

No i jeszcze jeden rodzaj pojazdu, o którym już dawno chciałam napisać, tylko brakowało czasu albo mobilizacji.
Coś co nazywa się elektryczną ... hulajnogą. Zaczynałam od myśli o wózku inwalidzkim aby powiększyć swój zakres ruchu, jednak z różnych względów wybiłam sobie z głowy ten pomysł. Potem były elektryczne pojazdy dla inwalidów i osób starszych takie jak tutaj http://www.activ-med.pl/products.php?cid=8. Drogie, ciężkie najczęściej z małym zasięgiem.
Elektryczny pojazd dwukołowy wydał mi się najlepszym rozwiązaniem i taki nabyłam. Akurat w Czechach http://www.motokolobezky.cz/en/elektricke-kolobezky, ale i w Polsce dostępne są podobne. Jeśli Cię to interesuję, mogę dać sobie nieco mocniejszego kopa i wkrótce rozpisać się bardziej na ten temat :-).

Co do pytania numer 2, to mnie również dziwią aż takie problemy po badaniu lekarskim. Ja ze swoim chondro III-IV i ogólną zgnilizną w kolanie większość badań przeżywam bez szwanku. Może uda Ci się zidentyfikować ten element, który szczególnie szkodzi? Może dałoby to jakąś wskazówkę lekarzowi.

Inna sprawa, że chondromalacja II-III trochę kiepsko tłumaczy aż takie problemy jak masz... na moje niefachowe oko ;-). I wydaje się, że rzeczywiście potrzebujesz dobrej diagnostyki (rezonans?) i pomęczenia lekarzy...

_________________
Pomożesz innym dzieląc się swą wiedzą i doświadczeniami. Zacznij od działu "Gdzie się leczyć". On jest najważniejszy...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dwa pytania do weteranów/ekspertów
PostNapisane: 2 kwi 2013, o 11:15 
Offline

Dołączył(a): 20 sie 2009, o 10:45
Posty: 22
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: chondromalacja obustr., kłopoty z odbudową mm. czworogłowych
Dzięki Ewo za odpowiedź, zawsze można liczyć na odzew z Twojej strony :)
Muszę w takim razie koniecznie spróbować tego wchodzenia po schodach z pomocą jednej kuli i poręczy z częściowym odciążeniem. Ja w zasadzie wstaję z krzesła chyba w podobny sposób, czyli z częściowym odciążeniem - podpierając się ręką. I kolana, odpukać, dają radę. To może i ze schodami się uda. Oczywiście nie zamierzam od razu wchodzić na III piętro. Ale dużo jest sytuacji w moim życiu, gdzie barierą jest dosłownie kilka stopni.
Ciekawe masz pomysły z tymi pojazdami. Ja się zastanawiałam nad skuterem (wygląda mało inwalidzko :) ), ale miałabym trochę problem, gdzie go trzymać. W czasach, gdy jeszcze byłam w stanie dojść do osiedlowych sklepów, zakupy woziłam na wózku dziecięcym (działał też trochę jak balkonik), planowałam, że jak dziecko wyrośnie z wózka, to kupię sobie torbę albo plecak na kółkach, ale tak się porobiło, że potem nie byłam w stanie w ogóle dojść do sklepu :(
W tym nieszczęsnym badaniu na pewno szkodzi mi jak mi ktoś nogę zgina i prostuje albo jak ktoś mi opukuje rzepkę i pod rzepką...
Miałam robione MRI obu kolan mniej więcej rok temu i w jednym wyszło mi: duże 15 mm średnicy ognisko uszkodzenia III st. chrząstki szklistej na centralnej części powierzchni stawowej rzepki; w strefie uszkodzenia widoczne częściowo oderwane, półwolne płaty chrzęstne a w drugim tylko kilkumilimetrowe ognisko chondropatii II st. A dolegliwości mam, jak wspominałam, identyczne w obu. Mój ortopeda uważa, że te moje dolegliwości są niewspółmierne do tych zmian w rezonansie.
Ostatnio diagnozowałam się w kierunki chorób mięśni (był neurolog, EMG), praktycznie wykluczono miastenię. Ewentualnie może u mnie być jakiś wolno postępujący proces genetyczny, ale badania diagnostyczne są drogie, a możliwości leczenia zazwyczaj w tych chorobach niewielkie. Zrobiłam też sobie badanie w kierunku boreliozy (czekam na wynik), tak na wszelki wypadek, chociaż nie mam typowych objawów.
Czeka mnie jeszcze reumatolog. Spotkałam się z opinią, że łuszczycowe zap. stawów może zaczynać się chondromalacją na długo zanim wystąpią inne objawy i właśnie zauważyłam przeglądając forum, że też "szłaś tą drogą". To by była dla mnie korzystna opcja, gdyby okazało się, że mam coś na co działają leki. Ale nie robię sobie zbyt dużej nadziei.
Zastanawiam się jeszcze nad dwoma pomysłami, które ktoś mi niedawno podrzucił - tejpowaniem i chodzeniem z kolei z kijkami. Jest sens na moim etapie zaawansowania choroby w ogóle tego próbować?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dwa pytania do weteranów/ekspertów
PostNapisane: 2 kwi 2013, o 23:41 
Offline

Dołączył(a): 12 maja 2011, o 21:00
Posty: 158
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: Chondro II (II/III?) rzepki, koncowka leczenia chlamydii pneumonae - ta mi dala popalic w kolanach... Lateralizacja i inne biomechaniczne cuda juz wyleczone :-)
Cześć,
z tego co piszesz, to jestem pewien, że przyczyną Twoich dolegliwości nie jest chondro. Sam mam II stopień, z jednym ogniskiem II/III a rower, biegówki czy ćwiczenia na siłowni wzmacniające czworogłowy nie stanowią problemu. Wydaje mi się, że musisz poszukać przyczyn bólu wraz z reumatologiem (może nawet jeszcze z lekarzem innej specjalności).

Jakby samo chondro III miało boleć, to moja mama nie chodziłaby pewnie od 15 lat...

--
Pzdr.
Paweł


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dwa pytania do weteranów/ekspertów
PostNapisane: 6 kwi 2013, o 21:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 16:43
Posty: 1065
Lokalizacja: Wrocław
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: Zm. zwyrodnieniowe
Chondromalacja III-IV
Boczne przyparcie rzepki
Reaktywne zapalenie stawów (?)
Tak, na pewno warto przeprowadzić porządną diagnostykę reumatologiczną. Choć w moim przypadku nie przyniosła ona jak na razie konkretnych efektów.

To co możesz jeszcze sprawdzić to wspomniana niedawno przeze mnie wit. D. Ostatnio podkreśla się jej rolę zarówno dla funkcjonowania mięśni i w procesach autoimmunologicznych. Nie jest to chyba jeszcze w pełni udowodnione, ale dość wiarygodne dla mnie są twierdzenia, że w naszym społeczeństwie niedobory są powszechne. A kolanowcy-weterani, którzy wychodzą z domu jeszcze mniej niż przeciętny Kowalski są szczególnie narażeni. Więc suplementacja tej witaminy tak czy inaczej powinna się przydać.

Co do kijków i tejpów, próbuj Anieszko. W moim przypadku nie ani jedno ani drugie jak do tej pory się nie sprawdziło, ale każdy musi wypracować swoje własne metody. Tylko z kijkami koniecznie naucz się chodzić naprzemiennie, tak jak to opisują poradniki nordic walking (do przodu idzie noga i przeciwległa ręka).

Ale przede wszystkim z uporem maniaka robiłabym jednak ćwiczenia. Czy wrażenie, że nie pomagają nie wynika z tego, że robiłaś ich jednak za mało? Szczególnie w przypadku ćwiczeń izometrycznych, które chyba są teraz dla Ciebie jedyną możliwością, trzeba ich trzaskać naprawdę sporo.

_________________
Pomożesz innym dzieląc się swą wiedzą i doświadczeniami. Zacznij od działu "Gdzie się leczyć". On jest najważniejszy...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dwa pytania do weteranów/ekspertów
PostNapisane: 22 kwi 2013, o 11:37 
Offline

Dołączył(a): 20 sie 2009, o 10:45
Posty: 22
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: chondromalacja obustr., kłopoty z odbudową mm. czworogłowych
Spróbowałam wchodzenia po schodach podpierając się z jednej strony o poręcz a z drugiej kulą i jakoś to idzie! Doszłam już do ośmiu :) stopni. Schodzę całkowicie opierając ciężar ciała na rękach, a jak dojdę do pełnego pietra to planuję zjeżdżać windą.
Dzięki, Ewo za zmobilizowanie mnie do bardziej intensywnych ćwiczeń!!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dwa pytania do weteranów/ekspertów
PostNapisane: 22 kwi 2013, o 11:39 
Offline

Dołączył(a): 20 sie 2009, o 10:45
Posty: 22
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: chondromalacja obustr., kłopoty z odbudową mm. czworogłowych
Aha, poziom wit. D mam w normie. (Ktoś już wcześniej zasugerował mi, żebym zrobiła to bad.)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dwa pytania do weteranów/ekspertów
PostNapisane: 29 kwi 2013, o 10:17 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 16:43
Posty: 1065
Lokalizacja: Wrocław
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: Zm. zwyrodnieniowe
Chondromalacja III-IV
Boczne przyparcie rzepki
Reaktywne zapalenie stawów (?)
Powodzenia Aguar. Wiem, że nie jest łatwo ćwiczyć w takiej sytuacji, ale pamiętaj, że nie ćwicząc pogarszasz stan kolan. Napisz, jak się rozwija sytuacja, i czy dalsza diagnostyka przyniosła jakieś efekty.

_________________
Pomożesz innym dzieląc się swą wiedzą i doświadczeniami. Zacznij od działu "Gdzie się leczyć". On jest najważniejszy...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL