forum o naszych kolanach

Witam serdecznie,
Pol roku temu mialem uraz kolana, ubytek czesci kostnej rzepki w wyniku niefortunnego rzutu na treningu mma i teraz mam boczna niestabilnosc rzepki. Mialem artorskopie i wyjeto mi ubytek tej rzepki oraz zrobiono shaving blony maziowej (moglem cos pokrecic). Po 4 miesiacach zaczalem chodzic na scianke wspinaczkowa (przed urazem wspinalem sie juz rok) 2 razy w tygodniu po 2 godziny. Na poczatku wspinalem sie malo, wiecej sie rozgrzewalem, troszeczke rozciagania, chodzilem w stabilizatorze na kolano. Ostatnio kolega polecil mi cykl treningowy, w ktorym wspina sie 45 minut bez przerwy, bez zejscia ze sciany. Ja nastawiony na duze efekty bardzo chetnie zaczalem to robic, zrobilem go przez 3 treningi, nie bylo zadnego bolu, ale wczoraj wracajac ze scianki zauwazylem ze bardzo mi przeskakuje cos w kolanie (jak ide nic sie nie dzieje, strzela jak siedze, albo mam kolana podkulone powyzej lini pasa). Czy jest to mozliwe, ze to z przesilenia kolana i samo przejdzie (obecnie biore lek Structum i Pascledine) ? Czy moze to byc chondromalacja? Czy 2 dni przeskakiwania jak na razie, to za malo zeby sie martwic?

Pozdrawiam!!
Bartosz

A odbudowałeś mięśnie po urazie i artroskopii?

Bylem na 3 turnusach rehabilitacyjnych, kazdy po 2 tygodnie, na ktorych odbudowywalem miesnie uda. Roznica obwodu w prawej zdrowej, a lewej pourazowej to 2,5cm (lewa od zawsze byla slabsza).

Cześć Xeio

na podstawie tego, co napisałeś na pewno nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć, czy to chondromalacja. Przeskakiwanie nie jest jej typowym objawem i trudno jednoznacznie orzec z czego wynika. Często jego przyczyna leży w ścięgnach lub braku równowagi mięśniowej.
Powszechnie rehabilitanci uważają, że jeśli przeskakiwanie jest niebolesne, nie trzeba się nim przejmować... Natomiast na pewno każda zmiana zachowania kolana po wzmożonym wysiłku jest jakimś sygnałem do obserwacji i zastanowienia się czy nie przedobrzyłeś.
Chondromalacja to jest słowo wytrych, może nie mieć nic wspólnego z dolegliwościami kolana. Zamiast się bać, proponuję przeczytać, co pisaliśmy na ten temat.
Na pewno natomiast powinieneś być czujny i obserwować kolano, przede wszystkim nie serwować mu skokowego wzrostu aktywności i wysiłku, bo to jest bardzo niedobre. Dobrze za to byłoby abyś poćwiczył pod opieką terapeuty sportowego nie tylko na turnusach ale systematycznie przez kilka miesięcy. Pozwoli Ci to najlepiej przygotować kolano do wysiłku.

Bardzo dziekuje zazainteresowanie. Musze znalezc jakiegos rehabilitanta u siebie w miescie i zastsowac sie do waszych rad.
Pozdrawiam i zycze zdrowia !!

Ja tylko dodam że rehabilitacja nie odbudowuje mięśni tylko stymuluje te zaniedbane do pracy. Na rehabilitacji ćwiczymy w zakresie 30-40% swoich możliwości.
Odbudowa mięśni odbywa się podczas ćwiczeń siłowych (obciążenie 60-70%), czyli rehabilitant powinien po rehabilitacji przygotować program składający się na ćwiczenia na siłowni, basenie, rowerze itd.
Dodatkowo 2,5 cm różnicy to bardzo dużo. Zakładając, że możesz niekoniecznie mieć dobrze zbilansowane mięśnie w nodze wzorcowej to może być jeszcze gorzej w stosunku do tego co być powinno.

Odbudowa mięśnia to jak najbardziej element rehabilitacji, tyle że wraz z postępem możemy co raz więcej ćwiczeń dostawać do wykonania samodzielnie np. na siłowni, a nie w ośrodku - różnie to bywa, zależy od programu i ośrodka. Niezależnie gdzie ćwiczymy rehabilitant powinien śledzić postępy, kontrolować intensywność treningu itp., jeśli bierze odpowiedzialność za efekt końcowy.

Może są również i fachowcy, którzy mówią "ja już swoją robotę skończyłem, teraz se pan odbuduj mięsień", hmm... kwestia podejścia... ale nie jest to standard

Witam,
to znowu ja. Bol od tamtej pory nie minal, ale jest systematycznie lzejszy. Pare dni temu bylem na badniu rezonansem magnetycznym (pol roku po urazie - kontrolne badanie) i dzisiaj odebralem wynik, jednakze na wizyte u lekarza musze troche poczekac. Dlatego zwracam sie do Was z uprzejma prośba, czy ktos moze powiedziec na temat tego badania http://i45.tinypic.com/5obb4.jpg ? Czy to sa jakies powazne zmiany, czy umiarkowanie?