Rzepka
http://kolana.hg.pl/forum/

Życie bez chondromalacji
http://kolana.hg.pl/forum/viewtopic.php?f=23&t=570
Strona 1 z 2

Autor:  Khabibulin [ 11 sie 2011, o 15:32 ]
Tytuł:  Życie bez chondromalacji

Witam, wszystkich po kilku latach nieobecności. Dziękuje Ewo, że część moich postów przekopiowałaś ze starego forum. 3 lata po przeszczepie wszystko z chrzątką jest ok. Wczoraj miałem artroskopie, bo wróciłem do normalnego życia i miałem lekki wypadek. Kłykieć mi pekł i doktor musiał centymetr go spiłować, ale chrząstka nieruszona i nie objeta chorobą. Duzo ludzi było sceptycznych , że przeszczep może cokolwiek pomóc. Mój przypadek może dać nadzieję dla ludzi którzy czują że ich stawy są stawami osoby 80-letniej. 3 lata po operacji myślę że osoby bez tej choroby nie wygraliby ze mną na 100 m kraulem czy 100 m w bieganiu. Jazda na nartach, chodzenie po górach, nawet triatlon zaczałem sobie uprawiać. Oczywiście operacja operacją, myślę że 50% sukcesu to ciężka praca rehabilitacyjna. Codziennie rehabilitowałem noge przez około 3 godzin, czasami więcej. Oczywiście normalnie pracowałem, udzielałem się towarzysko, miałęm czas na wszystko. Najważniejsza jest systematyczność. Codziennie trzeba znaleśc czas na godzinną jazdę na rowerze ( ja dojeżdżałem do pracy, czy to w śnieg czy deszcz, samochód oddałem żonie. Po drugie w pracy co jakiś czas kładłem się na podłodze, wyciagałem piłki, gumy itp i ćwiczyłem sobie 15-20 minut izometrycznie. Bez żadnych obciążeń, jednak bardzo dynamicznie, najpierw napinając miesięc czworogłowy, dziennie wykonywałem takich powtórzeń około 6000-7000 z napięcień mięśnia. Po pracy była siłownia - około 30 minut i na rozciagnięcie mięśni około 30 minut pływania na basenie. Po czym powrót na rowerze do domu. Tak wygladał każdy mój dzień. A efekt? - 67 cm obwodu mieśnia czworogłowego uda, a sama głowa jest jak druga rzepka. Trzeba walczyć o swoje.

Autor:  kasika [ 11 sie 2011, o 16:00 ]
Tytuł:  Re: Życie bez chondromalacji

Witam!
Super usłyszeć takie informację ! Gratuluję i oby tak już pozostało. :) i znowu przekonujemy się że rehabilitacja jest najważniejsza!

Autor:  Makenzen [ 11 sie 2011, o 17:12 ]
Tytuł:  Re: Życie bez chondromalacji

Khabibulin napisał(a):
Codziennie trzeba znaleźć czas na godzinną jazdę na rowerze

Serio? Niesamowite... aż własnym oczom nie wierzę... 25 sierpnia idę do lekarza, już odprawiam czary mary, co by mi pozwolił pojechać 26.08 na masę krytyczną ... :roll: ;) hihi
EDIT: a ten rower to jeszcze przed przeszczepem chrząstki zacząłeś katować, czy dopiero po?

Autor:  Khabibulin [ 11 sie 2011, o 17:53 ]
Tytuł:  Re: Życie bez chondromalacji

Makenzen napisał(a):
Khabibulin napisał(a):
Codziennie trzeba znaleźć czas na godzinną jazdę na rowerze

Serio? Niesamowite... aż własnym oczom nie wierzę... 25 sierpnia idę do lekarza, już odprawiam czary mary, co by mi pozwolił pojechać 26.08 na masę krytyczną ... :roll: ;) hihi
EDIT: a ten rower to jeszcze przed przeszczepem chrząstki zacząłeś katować, czy dopiero po?


Nie,nie. Przed operacją ćwiczyłem około 5 godzin dziennie, a po operacji to był już hardcore - 8-10 godzin dziennie, fakt że około 6h to byłą taka szyna w ruchu biernym

Autor:  ochania [ 11 sie 2011, o 20:32 ]
Tytuł:  Re: Życie bez chondromalacji

serdecznie gratulacje, nawet przez moment udało mi się wyobrazić co by było, gdybym była zdrowa :) powodzenia i wytrwałości

Autor:  Khabibulin [ 12 sie 2011, o 08:46 ]
Tytuł:  Re: Życie bez chondromalacji

Makenzen a wracając jeszcze do roweru, to ja miałem przedziwną sytuację. Rehabilitant powiedział mi że nie koniecznie, ot stacjonarny co by sobie nogami pomachać. Poszedłem do ortopedy a ten mi powiedział, że jak dwie godfziny sobie po płaskim pojeżdże, tylko tak żeby noga mi się nie grzała to nic mi nie będzie, tylko żebym był odpowiedzialny, a nie "polska husaria" - że jak nie boli to przywale 40 kilometrów,.

Autor:  Makenzen [ 12 sie 2011, o 08:57 ]
Tytuł:  Re: Życie bez chondromalacji

E tam stacjonarny, na normalnym też tylko machasz nogami, jeśli nie ciśniesz 35 km/h na najwyższym biegu... dlatego przychylam się do zdania Twojego ortopedy :)
A teraz taka ciekawostka odnośnie rowerów poziomych - niektórzy polscy poziomkersi twierdzą, że to killer dla kolan, bo można dodatkowo zaprzeć się o fotel i deptać z całej siły po pedałach, podczas gdy na klasycznym rowerze pedałowanie zawdzięcza się głównie siłom grawitacji... a na zagranicznych stronach czytam raczej, iż "recumbent bikes are especially good for bad knees". I bądź tu mądry i pisz wiersze ;) Z całą pewnością poziomkę można polecić osobom z chorym kręgosłupem. Leżysz sobie na miękkim fotelu i jedziesz dostojnie jak jakiś prezydent :) i jeszcze kierowcy Ci pierwszeństwa ustępują, choć ono Ci się nie należy, co mi się ostatnio zdarzyło. :)

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 12 sie 2011, o 23:33 ]
Tytuł:  Re: Życie bez chondromalacji

Khabibulin, zastanawiałam się wielokrotnie co u Ciebie słychać i czy dobre efekty operacji utrzymały się dłużej. Ogromnie się cieszę, że tak i również gratuluję :-). Dziękuję również że o nas pamiętałeś. Twoje informacje będą na pewno bardzo cenne dla wielu Rzepkowiczów.

Warto tutaj chyba wspomnieć, o czym zdaje się jesteśmy skłonni zapominać fascynując się przeszczepem chrząstki, że towarzyszyła mu również osteotomia guzowatości kości piszczelowej. Czyli lekarz oprócz tego, że naprawił chrząstkę, usunął przyczynę jej przeciążenia w postaci nieprawidłowego ułożenia rzepki.
Pamiętajmy, że leczenie uszkodzeń chrząstki to nie tylko jej naprawa, ale również a może przede wszystkim prawidłowe zidentyfikowanie czynników niszczących i ich usunięcie. Bez tego nawet najlepsza metoda regeneracji chrząstki nie da trwałych efektów.

Autor:  hak [ 13 sie 2011, o 15:40 ]
Tytuł:  Re: Życie bez chondromalacji

Witam

Khabibulin nawet nie wiesz jak bardzo ci zazdroszcze :x

Mam pytanie czy mozesz nam przyblizyc jaka diete stosowales,co jadles itd.Musze przyznac ze sam probuje lepiej sie odzywiac aby miesnie szybciej rosly.Jeszcze raz gratuluje wytrwalosci!

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 13 sie 2011, o 16:10 ]
Tytuł:  Re: Życie bez chondromalacji

Utworzyłam wątek Odbudowa mięśni a dieta. Zapraszam, aby tam pisać na ten temat :-).

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/