Rzepka http://kolana.hg.pl/forum/ |
|
Jazda konna? Polecamy http://kolana.hg.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=254 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Ewa Max-Kolanko [ 7 mar 2010, o 13:27 ] |
Tytuł: | Jazda konna? Polecamy |
G.I.Jane i Monika polecają jazdę konną przy BPRZ. viewforum.php?f=13 Interesujące! Mam od razu pytanko, czy obciążenie kolan przy jeździe konnej jest na tyle małe, że mogą jej również spróbować osoby, u których zniszczenia w stawie są już spore i mają kłopoty z innymi aktywnościami, czy też same stawy też jednak trochę pracują i weterani (tacy jak Ewa M-K ![]() |
Autor: | mon72 [ 8 mar 2010, o 00:45 ] |
Tytuł: | Re: Jazda konna? Polecamy |
Cieszy mnie ten temat, bo nie tak dawno spędzałam po kilka godzin w siodle i podziwiając przecudną bieszczadzką przyrodę, miałam czas na rozważania terapeutyczne. Doszłam do kilku wniosków. Na pewno kolana mocno pracują podczas jazdy konnej i mogą ulegać przeciążeniom, dlatego nie polecałabym tej formy aktywności nowicjuszom, którzy dopiero walczą o utrzymanie sie na grzbiecie konia. Takie osoby nie będą w stanie zapanować nad prawidłowym ustawieniem nóg, ich uwaga będzie skupiona przede wszystkim na ogólnej równowadze i mówiąc wprost - na nie dopuszczeniu do "gleby". Natomiast zaawansowani w jeździectwie - jak najbardziej. Należy jedynie skupić sie na prawidłowym utrzymywaniu stóp (równolegle do konia) i na właściwej długości strzemion (nie za długie i nie za krótkie równocześnie - ci , którzy jeżdżą konno, wiedzą o co mi chodzi). W Bieszczadach po raz pierwszy zetknęłam się ze stylem west. W tym stylu jazdy strzemiona ustawia się dużo dłuższe niż w klasycznym jeździectwie, kolana są tylko lekko zgięte, mniej obciążane podczas jazdy i szczerze mówiąc w siodle siedzi się jak w fotelu. Reasumując według mnie west byłby bardzo polecanym stylem dla BPRZ |
Autor: | Ewa Max-Kolanko [ 9 mar 2010, o 22:17 ] |
Tytuł: | Re: Jazda konna? Polecamy |
To trochę jak z nartami biegowymi - uczyć się lepiej gdy kolana są jeszcze w miarę zdrowe... Dzięki Moniko, za te cenne rady - fajnie, że zestaw sportów dla rzepkowiczów się poszerzył ![]() |
Autor: | mon72 [ 10 mar 2010, o 01:24 ] |
Tytuł: | Re: Jazda konna? Polecamy |
Ewa Max-Kolanko napisał(a): To trochę jak z nartami biegowymi - uczyć się lepiej gdy kolana są jeszcze w miarę zdrowe... D. A widzisz nie zupełnie się zgodzę z tą teoria odnośnie biegówek. Do niedawna nie miałam zupełnie pojęcia o tym sporcie i wydawało mi się, ze bardzo łatwo nabawić się tu kontuzji, ze nogi są niestabilnie przyczepione do nart... A tymczasem , po czynnym sprawdzeniu uważam, ze bieganie na nartach to idealny wprost sport dla niedomagających w tym temacie! Jedynym stresogennym momentem mogą być zjazdy, kiedy rzeczywiście trudno utrzymać w miarę przyzwoita postawę, zwłaszcza, gdy pojawia się jeszcze zakręt... Ale sam bieg jest idealny: naprzemienna praca rąk i nóg, rotacja kręgosłupa, umiarkowany wysiłek (oczywiście można biec i BIEC). Szczerze polecam , jest to sport dla wytrwałych jak i spacerowiczów, wszystko zależy od nastawienia. I na pewno nie jest niebezpieczny dla kolan! |
Autor: | G.I.Jane [ 10 mar 2010, o 04:37 ] |
Tytuł: | Re: Jazda konna? Polecamy |
o, czyli z moja praca w texasie i jezdzeniem na siodle western trafilam idealnie ![]() mam jeszcze takie pytanie, czy moze lepiej byloby jezdzic calkiem bez strezmion? lub starac sie uzywac je malo? wtedy staw kolanowy jest mniej obciazony, bo nie "stoje" w strezmieniu, uzywajac stopy, tylko bardziej trzymam sie na kolanie, docisnietym do konia (cala sila idzie jakby w bok, rozchodzi sie na uda i wewnetrzna czesc kolana, zanim zacznie sie staw. kto jezdzi konno powinien zrozumiec, o co mi chodzi). staw pracuje wtedy bez obciazenia ciezarem ciala? jak myslicie? |
Autor: | mon72 [ 10 mar 2010, o 09:39 ] |
Tytuł: | Re: Jazda konna? Polecamy |
G.I.Jane napisał(a): czy moze lepiej byloby jezdzic calkiem bez strezmion? lub starac sie uzywac je malo? wtedy staw kolanowy jest mniej obciazony, bo nie "stoje" w strezmieniu, uzywajac stopy, tylko bardziej trzymam sie na kolanie, docisnietym do konia (cala sila idzie jakby w bok, rozchodzi sie na uda i wewnetrzna czesc kolana, zanim zacznie sie staw. kto jezdzi konno powinien zrozumiec, o co mi chodzi). staw pracuje wtedy bez obciazenia ciezarem ciala? jak myslicie? Myślę, że tak byłoby idealnie. Pisz co jakiś czas, jak ci idzie i czy kolana mniej bolą. (A swoja drogą - ale ci sie udało! Szczerze zazdroszczę!!) |
Autor: | Ewa Max-Kolanko [ 10 mar 2010, o 16:45 ] |
Tytuł: | Re: Jazda konna? Polecamy |
Co do nart biegowych, Moniko, to my się chyba w pełni zgadzamy ![]() Tutaj zaś miałam na myśli, że sam okres nauki może być dla kolan trudny - ze względu na kłopoty z utrzymaniem równowagi i nieuniknione wywrotki - podobnie jak w przypadku jazdy konnej. No, ale jeśli się to robi ostrożnie i w płaskim terenie można próbować ![]() |
Autor: | Zuza [ 10 mar 2010, o 16:56 ] |
Tytuł: | Re: Jazda konna? Polecamy |
Zgodzię się z mon72 co do jazdy konnej u nowicjuszy. Kilka lat temu zafundowałam sobie wakacje w siodle. Na początku było ok, ale kiedy instruktor zaczął uczyć kłusu myślałam że oszaleję z bólu. Nie zawsze się on pojawiał, ale najgorsze było kilka dni po takiej jeździe. Nie wiem jak to jest u jeźdźców zaawansowanych, mi ból wybił z głowy dalszą naukę. |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |