Rzepka
http://kolana.hg.pl/forum/

Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???
http://kolana.hg.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=374
Strona 40 z 42

Autor:  ags [ 13 lip 2011, o 19:32 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

opasek nie probowalam. po za tym to chyba troche takie pojscie na latwizne. mam opaski i mnie nie boli, no i co z tego? wtedy nie boli to sie mysli fajnie wszystko no i jakos sie chyba nie czuje potrzeby cwiczenia. ja co najmniej mam takie wrazenie ze jakby mnie nie bolalo to bym przestala cwiczyc :P no a zdjecie opasek=bol spowrotem
A ostatnio z moim kolankiem prawym jakby lepiej :) z racji ze lekarz stwierdzil ze nic sie powaznego nie dzieje cwicze na prawde intensywnie, no bo jakos trzeba odbudowac te miesnie :D juz nawet masaz mi nie przysluguje :< niestety jutro ostatni raz jestem na reh no i pewnie wroce we wrzesniu, chociaz nie wiem jak zniose dojazdy codzienne... ale zdrowie wazniejsze :)
rezonans mam za 3 tyg. ale nie wiem czy pojde. zobacze jak bdzie z moim kolankiem, bo jezeli mnie nie bdzie bolalo no to nie bdzie sensu. no albo pojde na rezonans na ktorym pewnie nic nie wyjdzie i pojde z wynikami do poprzedniego lekarza i powiem mu ze bardzo dziekuje za wspolprace i kolano mnie juz nie boli :P
No tez sie zastanawialam czy nie mam moze za duzych wymagan od lekarzy i rehabilitantow, ale skoro ostatnio jest lepiej to znaczy ze sie da :D mimo ze chodza sluchy (nawet w samej carolinie) ze klinika ta coraz bardziej podarza za pieniedzmi niz coraz lepszym leczeniem, mysle ze decyzja zeby tutaj sie zaczac leczyc byla dobra.

Autor:  ania121 [ 13 lip 2011, o 23:15 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

na rezonans myślę, że warto iść, dowiesz się zawsze trochę więcej i albo cię on uspokoi albo rozdrażni ale warto wiedzieć na czym się stoi

opaski podrzepkowe, fajna sprawa i wcale nie jest tak, że po ich zdjęciu ból powraca (u mnie przynajmniej ;) ) ja bez opaski nie mogłabym jeździć za dużo na rowerku, bo kolanko by mnie bolało i to dość mocno (testowałam próby bez i zawsze - czasem szybciej, czasem później kończyły się fiaskiem) natomiast jak jeżdżę w opasce to ani w trakcie jazdy, ani po jej ściągnięciu nie mam wrażenia, że kolano jakoś specjalnie przesiliłam (wiadomo trochę inne czasem bywa, ale nie zawsze)


co do przywykania zdecydowanie, też mi się tak wydaje, po pierwsze lekarz zazwyczaj nie miał takiego urazu, po drugie nie przeszedł zabiegu, po trzecie zwykle żaden z nich nic nie trenuje przez co ciężko im się w czuć w rolę, a dodatkowo rutyna zabija. Pierwszy lekarz na moje pytanie odnośnie zabiegu i trenowania odpowiedział "a po co ci to :roll: " odpowiedź kiepska, bo to tak samo jak by mu się coś stało i chciałby być dalej chirurgiem, czy nie mógłby odpowiedzieć tak jak ten ostatni do którego trafiłam........... z pewnością mógł......

Autor:  szary wilk [ 14 lip 2011, o 19:31 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

ania121 napisał(a):

opaski podrzepkowe, fajna sprawa i wcale nie jest tak, że po ich zdjęciu ból powraca (u mnie przynajmniej ;) ) ja bez opaski nie mogłabym jeździć za dużo na rowerku,


Wiesz, zastanawiam się nad nabyciem takiej opaski, tylko jest problem przed zakupem - jak to się "je" czyli jak to zakładać pod rzepką żeby nie zrobić sobie krzywdy (a może polecasz jakieś konkretne opaski?)
Tak nawiasem widze troche ludków cyklistów z tymi opaskami pod kolanem...

Autor:  ags [ 15 lip 2011, o 14:07 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

no pewnie w koncu pojde :)

W poniedzialek wyjezdzam na wakacje a juz drugi dzien walcze z bolem, z tym ze kolana nieoperowanego. wczoraj probowalam chlodzic. dzisiaj w koncu wzielam tabletke przeciwbolowa ale cos nie dziala o.O mam nadzieje ze w czasie wyjazdu nie bda mi robic zadnych numerow -.-

Autor:  ania121 [ 20 lip 2011, o 15:48 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

opaskę kupowałam pierwszą lepszą i najtańszą, bo nie wiedziałam, czy nie będzie tak jak z resztą, czyli, czy nie będzie zwiększać bólu, sprawdza się i myślę, że w przypadku podrzepkowych cena i firma nie odgrywa większej roli ;) zakłada się to po prostu pod rzepką (tak aby nie ograniczała ruchów i nie uciskała za mocno) jednym słowem ja zakładam tak aby był lekki ucisk, zresztą pewnie sam metodą prób i błędów dojdziesz do wprawy :)

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 27 lip 2011, o 09:17 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

A gdzie konkretnie w Warszawie kupowaliście takie opaski? Jestem tutaj teraz, to chętnie bym podskoczyła i spróbowała tego patentu. Swoją drogą jeden z lekarzy stwierdził, że mam obniżoną rzepkę i to że to b. rzadki przypadek i nie wiadomo, co z tym robić, a tutaj widzę całe towarzystwo :-).

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 28 lip 2011, o 09:06 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

Po obdzwonieniu paru sklepów rehabilitacyjnych widzę, że nabycie takich opasek to żaden kłopot. Są. Będę testować :-).

Autor:  ania121 [ 28 lip 2011, o 17:06 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

Te opaski to faktycznie żaden kłopot aby zdobyć, dodatkowym plusem jest fakt, że rozmiarówka jest uniwersalna, więc można zamawiać nawet przez internet i na 95% będzie pasować. Ja wychodzę z założenia, że na początek starczy najtańsza, żeby sprawdzić, czy pomaga - bo w tej konstrukcji nie ma żadnej filozofii, która mogłaby powodować, że jakaś firma będzie znaczącą lepsza, ale to tylko takie moje osobiste zdanie ;)

Autor:  ania121 [ 28 sie 2011, o 16:15 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

jak wakacje, jak wasze kolanka??? :D



u mnie nie jest najgorzej, jeśli chodzi o rowerek tym bardziej, że kolano pozwoliło mi zrobić ostatnio 60km z średnią 20km/h bez opaski także nie jest źle, za to po tym wszystkim biodro dostało w kość (bolało od strony tego pasma) :lol: po za tym wszystkim jeden objaw, który mnie nie pokoi to wrażenie, że całe kolano jest luźniejsze, także zobaczymy czy coś się z tego wykluje, czy też nie ;) , generalnie kolanko nie przeskakuje, za to jak już przeskoczy to daje to odczuć ;) ba czasem nawet widać gołym okiem :mrgreen: Po za tym chyba bardzo nie mogę narzekać na jego stan po tego typu urazie ;)

Autor:  Paffcio [ 28 sie 2011, o 19:39 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

ania121 napisał(a):
kolano pozwoliło mi zrobić ostatnio 60km z średnią 20km/h

zaraz zaraz, 60km w JEDNYM KAWAŁKU??? O mamo... :o :shock: To kuuuurcze, gratulacje! :D :D :D
Ja w wakacje w 2 tygodnie zrobiłem "aż" 75km po lesie... Więcej nie dało rady, jednak teren to teren i ciężko się kolankom kręci, choć teraz widzę, że przy stanie na dzień dzisiejszy mógłbym jeszcze trochę tych km dołożyć.

Strona 40 z 42 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/